Bramki płatności: Stripe. Czy i kiedy warto korzystać z tej platformy?

calendar 2021/03/05
  • klienci e-sklepu i ich potrzeby

Polski rynek dostawców technologii wspierającej obsługę szybkich płatności wydaje się być zupełnie zdominowany przez...

example_image
Polski rynek dostawców technologii wspierającej obsługę szybkich płatności wydaje się być zupełnie zdominowany przez Przelewy24 i PayU. Nie znaczy to, że do gry nie stanęli inni gracze. Jednym z nich jest Stripe.
  Kiedy w połowie 2019 roku ten amerykańsko-irlandzki startup z branży fintech (technologii finansowej) wkroczył do Polski, na rynku zawrzało. Dlaczego pojawienie się bramki Stripe wywołało tak wiele emocji w sektorze handlu elektronicznego?  

Bramki płatności w e-commerce

  Zanim przejdziemy do omówienia specyfiki Stripe, skupmy się przez chwilę na bramkach płatności. To jeden z najważniejszych aspektów funkcjonowania sklepów internetowych. Ba! Wybór bramki płatności to kluczowa decyzja biznesowa, którą powinien podjąć każdy przyszły właściciel sklepu online – i to na początku przygody z handlem elektronicznym. Bramka zastępuje sklepową ladę, stojącego za nią handlowca i wreszcie samą kasę fiskalną. Słowem - czyni proces zakupów w sieci w ogóle możliwym. Czym jest bramka płatności? To powiązana z instytucjami finansowymi oraz centrami autoryzacyjnymi aplikacja, która umożliwia sprawne pobieranie opłat od klientów e-sklepów. Jest przy tym szalenie wygodna – dla klienta i sprzedawcy. Bramka umożliwia realizację wielu form płatności (np. przelew bankowy, płatność kartą kredytową czy e-portfelem), co daje e-konsumentom pożądane przez nich różne metody płatności. Z barków właściciela e-sklepu zdejmuje konieczność osobistego nadzorowania procesu płatności.  

Stripe na tle innych bramek

  Pozornie Stripe niewiele różni się od popularnych w Polsce bramek, takich jak Przelewy24 czy PayU. Ten założony przez dwóch braci startup coś jednak wyróżnia. Wymyślili go developerzy… dla innych developerów. Integracja jest niezwykle prosta, bowiem jak przekonują twórcy Stripe, bracia Patrick i John Collins, wystarczy kilka minut, by dołączyć do tego globalnego systemu.   Tak, globalnego.   Dziś Stripe obecny jest w trzydziestu pięciu krajach i obsługuje transakcje w kilkuset światowych walutach. Dla sklepów mających ambicję na pozyskanie klientów z całego świata to ogromna zaleta. Nic więc dziwnego, że z platformy Stripe korzystają tuzy biznesu online (np. serwis booking.com czy Amazon). Coraz częściej na integrację ze Stripe decydują się także właściciele małych i średnich sklepów online. Za tą decyzją nie zawsze stoi wyłącznie ambicja podbicia globalnego rynku. Równie ważny jest proponowany przez Stripe model rozliczenia. Model niezwykle atrakcyjny, dodajmy.  

Stripe – warunki finansowe

  W Polsce prowizja dla amerykańskiego startupu wynosi 1,40 proc. oraz złotówka za obciążenie karty europejskiej oraz 2,9 proc. prowizji i złotówka dla kart spoza Europy. Amerykańsko-irlandzki startup nie pobiera żadnych dodatkowych opłat – miesięcznych, rejestracyjnych czy jakichkolwiek innych. To duża różnica na tle rodzimych rozwiązań, gdzie samo dołączenie do systemu wiąże się nie tylko z koniecznością uiszczenia opłaty rejestracyjnej (np. w przypadku PayU 199 zł), ale dodatkowo prowizje są odpowiednio wyższe (np. PayU do 2,5% prowizji czy 1,9% w przypadku Przelewy24). Biorąc pod uwagę powyższe, czyli bajecznie prostą integrację oraz atrakcyjne warunki finansowe, nie dziwi poruszenie, jakie wywołało pojawienie się Stripe w Polsce. A my z nieukrywaną ciekawością śledzimy dalsze losy startupu. Chcesz dowiedzieć się więcej o innych formach płatności? Przeczytaj artykuł - Jaki system płatności online wybrać? Porównanie ofert wiodących operatorów i wybierz optymalne rozwiązanie dla siebie oraz Twoich Klientów. [grwebform url="https://news.ucancommerce.com/view_webform_v2.js?u=A&webforms_id=4" css="on" center="off" center_margin="200"/]